szczęśliwa:) to tytuł mojego wpisu do wędrownika Berberis.
Wpis choć dokonany ponad tydzień temu w końcu doczekał się publikacji,
przy okazji wrzucam męską kartkę z okazji 60-tych urodzin...
pozdrowionka:)
przyznam nieskromnie, że znowu skusiłam się na słodkości...
u Anny-Marii
Penelopy
Kasiorki
16 lut 2010
7 lut 2010
LO
korzystając z ostatnich chwil weekendowego lenistwa wrzucam zaległe scrapy, które powstały z czystej potrzeby zrobienia czegoś w czasie kiedy jak u Kazika wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni
tyle że w moim przypadku były to ferie a mamusi bucie niegrzeczną dziewczynką sprowadzało się do wieczornego, niczym nie zakłóconego scrapowania.
Nie specjalnie lubię tę formę scrapowanie ale co tam lepsze to niż nic...
buziole:*
tyle że w moim przypadku były to ferie a mamusi bucie niegrzeczną dziewczynką sprowadzało się do wieczornego, niczym nie zakłóconego scrapowania.
Nie specjalnie lubię tę formę scrapowanie ale co tam lepsze to niż nic...
buziole:*
4 lut 2010
odśnieżam się:)
z blogowych zaległości, nie dowierzam patrząc na datę ostatniego wpisu...mam nadzieję już więcej nie zapadać w tak długi zimowy sen:P w tzw międzyczasie powstało parę rzeczy tylko jakoś brakowało energii na ich prezentację. Było zdecydowanie kartkowo - choć powstały też trzy scrapy - ale o tym później.
dnio-babciowe karteluchy prezentowały się tak:
narodzinowa jedna przemknęła:
a tak prezentowała się urodzinowa dla Zuzi - Gatto-pazzo:
no i walniętynki są a jakże
z moim ulubionym dzieciowym motywem:
i takie trochę retruskowe
tyle udało mi się uchwycić aparatem
styczeń też był miesiącem blogówych debiutów scrapujących poznanianek, z których bardzo ale to bardzo się cieszę,wszystkich którzy jeszcze tam nie zaglądali zapraszam do Gaji Guriany i Duni bo naprawdę warto :)
zima to również czas słodkich pokus :) nie mogę się oprzeć paru słodziakom np u k-mai
a co powiecie na takie cudeńka?
a to jeszcze nie koniec, bo na urodzinowe słodycze zaprasza również fioletowe poddasze
dnio-babciowe karteluchy prezentowały się tak:
narodzinowa jedna przemknęła:
a tak prezentowała się urodzinowa dla Zuzi - Gatto-pazzo:
no i walniętynki są a jakże
z moim ulubionym dzieciowym motywem:
i takie trochę retruskowe
tyle udało mi się uchwycić aparatem
styczeń też był miesiącem blogówych debiutów scrapujących poznanianek, z których bardzo ale to bardzo się cieszę,wszystkich którzy jeszcze tam nie zaglądali zapraszam do Gaji Guriany i Duni bo naprawdę warto :)
zima to również czas słodkich pokus :) nie mogę się oprzeć paru słodziakom np u k-mai
a co powiecie na takie cudeńka?
a to jeszcze nie koniec, bo na urodzinowe słodycze zaprasza również fioletowe poddasze
Subskrybuj:
Posty (Atom)