korzystając z ostatnich chwil weekendowego lenistwa wrzucam zaległe scrapy, które powstały z czystej potrzeby zrobienia czegoś w czasie kiedy jak u Kazika wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni
tyle że w moim przypadku były to ferie a mamusi bucie niegrzeczną dziewczynką sprowadzało się do wieczornego, niczym nie zakłóconego scrapowania.
Nie specjalnie lubię tę formę scrapowanie ale co tam lepsze to niż nic...
buziole:*
świetne scrapy u Ciebie powstały!!
OdpowiedzUsuńno i zazdroszczę wypoczynku :-)
suuuper, szczególnie ten pierniczkowy!!! ten papier jak obrus i radość dzieciaków, bardzo mi się podoba!!!
OdpowiedzUsuńpieknie wyszły wszystkie, choc nie będę ukrywała, że ostatni jest jak dla mnie the best! ;) super zdjęcia, tło i ten znaczek z wisienkami! świetnie wyszło!
OdpowiedzUsuńJakoś nie widać na załączonych obrazkach, żeby to była Twoja nieulubiona forma scrapowania:) Scrapy naprawdę świetne.
OdpowiedzUsuńPrześliczne!!! Mnie się nr 1 podoba najbardziej :D
OdpowiedzUsuńCUDNE SĄ ! I TE KAMIENICZKI NA TYM PIERWSZYM ŚWIETNE!
OdpowiedzUsuńAle fajne! Musisz częściej wysyłać dzieci na wakacje ;o)
OdpowiedzUsuńFantastyczne i urocze scrapy:))
OdpowiedzUsuń